Powered By Blogger

wtorek, 22 kwietnia 2008

Przyjażń

Moja córka jest dowodem na dobro,na mozliwość porozumienia i przełamywania barier.Na zdjęciu jest ze swoim przyjacielem Raulem.Pomaga jemu i jego siostrze.Raul jest Kubańczykiem...moze pracować legalnie w Hiszpanii...pomógł mu ZAPATERO..i jego polityka wobec uchodzców.Jednak jego siostra z dziećmi została na Kubie.Jest mała szansa na to,ze rodzeństwo sie połaczy.Maja tylko siebie(rodzice ich nie zyją..a maz siostry ulotnił się,,,dawno)Raul jest pielegniarzem,pomaga dzieciom pokrzywdzonym przez własnych rodziców.Niedawno sam zachorował na epilepsję ,ukrywa ten fakt (na szczęsie ataki miewa rzadko i systematycznie przyjmuje leki)Moja córka natychmiast wzięła go pod swoje skrzydła.Jest w kontakcie telefonicznym z jego siostrą.Podczas mojej wizyty u niej uspokajałam jej chłopaka Hiszpana,ze nic mu nie grozi i jego zwiazek z moja córka nie jest zagrozony,,,przypomnialam mu,ze w tamtym roku opiekowała sie w szpitalu chora Nigeryjką poznaną przypadkowo na ulicy podczas spaceru.Dzięki mojej córce poznaję życie od innej strony
My Polacy przyzwyczailismy sie do narzekania,do niedoceniania faktu,ze nie wiemy co to prawdziwa nędza,bezradnośc i głód.Upajamy sie naszym zniewoleniem i brakiem w okresie komunizmu wolnosci słowa.Nie mamy pojęcia o prawdziwej nędzy i zniewoleniu.Nie mamy pojęcia o głodzie ..grzeszymy..opowiadamy o kartkach na mięso.Poznanie historii nie z książek a z opowiadań ludzi z innych kultur żyjacych teraz w XXIwieku w warunkach uwłaczajacych wszelkiej godnosci przywraca proporcje naszych pogladów.Zamknieci w swoim polskim kotle nie umiemy się otworzyć na innych.Pokolenie mojej córki zaczyna żyć w wielonarodowych kulturach i widzi wiecej niż ludzie,którzy nie przekroczyli progu własnego zaścianka.
Ludzie którzy przeżyli wojne i obozy,zsyłki wiedzą co to prawdziwe piekło...ale juz moje pokolenie nie wie..a przeciez to własnie moje pokolenie najbardziej opisuje i opowiada o swojej martyrologii
Nie ma prawa!!!!Moje pokolenie miało co jesc ,miało dach nad głową,mogło sie uczyć i miało pracę
nie miało komfortu psychicznego ani materialnego...ale to są nieporównywalne rzeczy
Uważam,że wszystkie wysiłki człowieka powinny się skierować na budowaniu dobra,zapobieganiu agresywnym i szowinistycznym poglądom,SZUKANIU JASNYCH STRON ZYCIA I ROZJASNIANIU WSZYSTKIEGO WOKÓŁ SIEBIE.

Brak komentarzy: